poniedziałek, 30 maja 2011

Falujące obroty silnika - nie tylko w VW

WALKA Z FALOWANIEM OBROTÓW SILNIKA


Autorem artykułu jest romulus



Nierówne, "pływające"obroty silnika to irytująca usterka. Niewielka część ma olbrzymi wpływ na pracę silnika samochodu. Omówię jej przyczyny.
Jeżeli silnik twojego samochodu nierówno pracuje, jego obroty falują a w momencie, kiedy zdejmiesz nogę z gazu zdarza mu się bez żadnego widocznego powodu zgasnąć, to wszystkie te objawy mogą mieć jedną przyczynę - niesprawny zawór wolnych obrotów, nazywany zwykle SILNICZKIEM KROKOWYM.

Część ta występuje w większości aut z silnikami benzynowymi. Jej zadaniem jest utrzymywanie stałych obrotów biegu jałowego, niezależnie od warunków pracy jednostki. W momencie zwiększenia obciążenia silnika, np. w wyniku włączenia dodatkowych świateł, prądożernego ogrzewania tylnej szyby czy kompresora klimatyzacji, żeby nie zgasł trzeba mu dostarczyć dodatkową dawkę paliwa oraz powietrza potrzebnego do jego spalenia. Właśnie za to odpowiada zawór wolnych obrotów.

Jeżeli te spadają, to mimo zamkniętej przepustnicy wpuszcza on do kolektora dolotowego dodatkową dawkę powietrza. Jednocześnie sterownik silnika zwiększa ilość wtryskiwanego paliwa, dzięki czemu bez konieczności wciskania pedału gazu obroty powinny się ustabilizować. Jeżeli tak się nie dzieje i silnik gaśnie to prawdopodobnie zawór wolnych obrotów działa nieprawidłowo.

Powodów może być kilka. Czasem jest on po prostu brudny lub niedrożny, częściej jednak usterka dotyczy" elektryki". Sterujący zaworem siłownik elektomechaniczny może być przepalony, mieć zwarcie wewnętrzne lub nie docierają do niego sygnały ze sterownika silnika. Jednak nie każda usterka oznacza, że zawór wolnych obrotów trzeba wymienić.

Obok wcześniej wymienionych problemów ze sterowaniem dolotem powietrza na biegu jałowym obejmuje m.in. awarię czujnika położenia przepustnicy, niesprawną SONDĘ LAMBDA czy tzw. lewe powietrze w układzie dolotowym. Nigdy nie warto zaczynać naprawy od wymiany poszczególnych elementów na chybił-trafił, ta metoda okazuje się zwykle najdroższa. Lepiej zacząć od wizyty u specjalisty, który sprawdzi poszczególne elementy (nie" na oko ", ale korzystając z odpowiedniego sprzętu) i ustali powód niesprawności. Więcej porad na stronie: http:// mojeauto-romulus.blogspot.com  

---

ROMULUS  http://mojeauto-romulus.blogspot.com



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

2 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o mnie to ja niestety za bardzo na samej mechanice się znam i wtedy jadę po prostu do mechanika. Muszę przyznać, że bardzo w takich sytuacji sprawdza się pomoc drogowa https://glinski-hol.pl/ z której i ja miałam okazję już korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety ja się całkowicie nie znam na mechanice i wszelkiego rodzaju awarie za każdym razem rozwiązuje w warsztacie. Jak coś to nawet niedawno do jednego z serwisów wiozła pomoc drogowa https://www.pomocdrogowalublin.pl/ gdyż mój pojazd nie był w stanie już jechać.

    OdpowiedzUsuń